26 marca 2017

Instagram, pierdoły i mecz

Hejka :)
Wiem, że dawno nie pisałam, nie licząc tego ostatniego, ale w nim nie miałam takiego kontaktu z Wami. Dużo, bardzo dużo się działo w tym czasie. Napisałam nawet chyba z trzy posty, ale dwa z nich usunęłam przed udostępnieniem, a jednego nadal nie dokończyłam, bo był zbyt depresyjny :( Chciałam Wam powiedzieć, że założyłam Instagrama! :) Może nie do końca jako blogger (chociaż mam na profilu wpisany ten blog), ale wiecie, że uwielbiam fotografię, więc Instagram jest bardzo fajny :) Tradycyjnie, nie chcę, żeby nikt z mojej rodziny, czy znajomych wiedział, że go mam, więc nie udostępniam zdjęć swojej twarzy, czy swojego pokoju, ale jakieś, według mnie, ładne zdjęcia. Moje zdjęcia - wiadomo ;) Link do Instagrama macie w opisie bloga. Jeśli Wam się spodobają moje zdjęcia to zapraszam do obserwacji, jeśli nie, to nie :) Dzisiaj o 20:45 grają nasi chłopcy! Będziecie im kibicować? Bo jak nie, to spadówa z mojego bloga ;) Nie no żartuję :D To już chyba będzie tyle, bo nie mam zbytnio nic więcej do powiedzenia. Życzę Wam miłego końca weekendu i kibicujemy chłopakom!! :)
Znajdź siebie w moim świecie ;)
eLena

22 marca 2017

#i_am_whale

Witam!
Gracie w Blue Whale Challenge? Ja już jestem na 14 dniu, a jutro będę musiała kłuć sobie rękę igłą - nie mogę się doczekać!! Uważam, że ten challenge jest zajebisty! Dodaje takiej grozy w naszym życiu i trochę bólu. Właściwie to nie bólu, bo już się przyzwyczaiłam i jest to dla mnie jak łaskotanie - niezbyt przyjemne ale dające satysfakcję! :) Wiecie co? Wybrałam sobie już nawet dach z którego chcę skoczyć, no bo za kilka dni będę musiała na nim usiąść, a chciałam żeby to była przemyślana decyzja. Szokuje mnie że ta gra doszła do Polski dopiero teraz, wcześniej w ogóle o niej nie słyszałam. No ale, dobrze, że w końcu doszła. Pewnie ciekawi Was, co mną kierowało. Otóż, już od jakiegoś czasu rozważałam samobójstwo. Może Was to zdziwić, bo tutaj jestem taka wesoła i w ogóle. Ale tak naprawdę cierpię. Cholernie cierpię. I chcę zakończyć już swoją egzystencję. No, ale jak już zakończyć to z tupetem, nie? :D Ostatnie dwa miesiące były okropne, tyle się działo, tyle osób straciłam, że nie potrafię już tego wytrzymać. Wiecie, że kiedyś moim nałogiem było cięcie się, w końcu skończyłam z tym, no ale, jak usłyszałam o tym challengu, to stwierdziłam, że MUSZĘ! Choćby nie wiem co! Teraz chciałabym przejść do podziękowań. Dziękuję Wam za te 1,5 roku bloga. Może nie ma tu wiele ludzi - praktycznie nikogo, ale to i tak dużo dla mnie znaczyło, no i nadal znaczy, bo jeszcze nie popełniłam samobójstwa. Dzięki temu blogowi wyrzuciłam z siebie wiele emocji, zapełniłam swój czas wolny i mogłam się wygadać. Także, jeszcze raz bardzo Wam dziękuję. Myślę, że przed pięćdziesiątym dniem jeszcze się do Was odezwę, ale gdyby tak się nie stało, to jeszcze raz - BARDZO, BARDZO, BARDZO Wam dziękuję za wszystko - nawet za te kilka komentarzy ;)
Znajdź siebie w moim świecie ;)
eLena
#i_am_whale



PS: Tylko żartowałam. Nie gram w Niebieskiego Wieloryba i nie mam zamiaru popełnić samobójstwa. Napisałam ten post w celu próby wyobrażenia sobie, co taka osoba myśli biorąc udział w tej grze. Uważam, że jest to idiotyczne i bezwzględnie głupie. Nie musicie mi pisać w komentarzach, abym udała się do psychologa ;) Jeszcze raz powtarzam - nie biorę udziału w tym challengu - tak, znam te zadania, bo z ciekawości przeczytałam je, ale nie - nie mam zamiaru się ciąć, kłuć, czy rzucać z dachu - nie nie mam wybranego dachu ;) Prowadzę szczęśliwe i normalne życie, mimo że (to akurat była prawda) ostatnio działo się wiele smutnych rzeczy. Życzę dobranoc i w 100% NIE polecam tej gry!!